Powiało Oksfordem

phoca thumb m debata 1 pop img 20160609 123037  Debata oksfordzka to interesująca metoda dyskusji, którą w dniu 9 czerwca 2016 r. wykorzystali uczniowie Gimnazjum Publicznego w Woli Mieleckiej do rozstrzygnięcia ważnego, szczególnie pod koniec roku szkolnego, problemu: czy można ponieść porażkę ucząc się? Problem z pozoru banalny, okazał się wciągającym zagadnieniem.

 Strona propozycji, czyli grupa uczniów popierająca tezę dyskusji: „Ucząc się można ponieść porażkę”, była liczniejsza, zarówno na wstępie spotkania, jak i na koniec dyskusji. Porządku i czasu wygłaszanych opinii propozycji i opozycji pilnował marszałek – Gabriela Kordyś i sekretarz Agnieszka Maciejak. Niezwykle przekonywujące argumenty po stronie propozycji przedstawili: Bartosz Krukurka, Tomasz Bernat, Magdalena Gwizdak. Przeciwnicy tezy nie ustępowali w doborze argumentów, szczególnie Emilia Bożek, Piotr Cisło, Arkadiusz Płatek. Podsumowanie obrad należało do seniorów: Aleksandry Michoń, Weroniki Koceniak, a w szczególności Mateusza Dziekana. Było ono trudne, bo dyskusja była zażarta i emocjonalna, choć wspaniale ujęta przez organizatorów w odpowiednie ramy czasu i kultury. Seniorzy nawiązali do przenośni ukazującej pilota, który startuje z lotniska, ale nie ustalił wcześniej, gdzie ma dolecieć oraz przypominali, że „warto mierzyć w Księżyc, bo nawet jeśli chybi się, znajdzie się pośród gwiazd”. Na zakończenie, pomysłodawczyni i organizatorka debaty Elżbieta Żuchowska-Pezda przypomniała obecnym na debacie uczniom słowa mistrza zen Seuga Sahna: „Jeśli mówisz, że możesz – to możesz. Jeśli mówisz, że nie możesz, to nie możesz” i ogromne znaczenie pozytywnej motywacji, a także podkreśliła wagę uczenia się na błędach. Obecni na debacie nauczyciele poloniści także przedstawili swoje opinie oraz niezwykle pozytywnie wypowiedzieli się o przebiegu debaty, postawach młodzieży i ich bardzo wartościowych spostrzeżeniach. Młodzież zakończyła debatę uwagą, że warto podyskutować o innych, ważnych dla nich problemach właśnie metodą dyskusji oksfordzkiej, z czym opiekunowie całkowicie zgodzili się.